Zgodnie z zapowiedziami, prezentujemy dzisiaj pierwszą odsłonę naszego konkursu ściśle związanego z nadchodzącym dużymi krokami spotkania z czytelnikami autora „Gniewnego Lata”, które odbędzie się 1 października, o godzinie 19:00 w Mediatece przy pl. Teatralnym 5 we Wrocławiu.
Kilka słów wstępu tytułem dla tych, którzy nie mieli okazji zapoznać się z przygodami Wilhelma Knocke, a w konkursie mimo wszystko chcieliby wziąć udział. Willi to niepoprawny optymista, który próbuje w międzywojennym Wrocławiu związać koniec z końcem jako prywatny detektyw. Jest dawnym policjantem, który zmęczony służbą, po złapaniu groźnego seryjnego mordercy, odebraniu nagrody nadprezydenta, postanawia coś zmienić w swoim życiu. Ma dość trudny charakter, bywa, że jest wredny, upierdliwy i chamski, ale do takiej postawy zmusza go życie i pragmatyczne do niego podejście. Nie jest też idealny z innej strony – lubi się napić, nie stroni od kobiet, a pociągają go takie, które również z prawem nie koniecznie są za pan brat. Niewątpliwie jest to facet, który pasuje do definicji wypowiadanej przez jednego z bohaterów:
…potrzebuję kogoś kto mógłby się pochwalić klamką pod pachą i jest na tyle twardy, że nie dałby mu rady buldożer.
Dlatego mocno stąpa po ziemi, doskonale znając miasto, jego mieszkańców, ich zwyczaje, umie poradzić sobie z każdą sytuacją i każdym przeciwnikiem, czy to byłby łysy mięśniak robiący za wykidajłę w pośledniej jakości spelunie, czy też odziany w najkosztowniejszy garnitur władca półświatka albo bogaty arystokrata mający opłaconych wszystkich, którzy mogliby chcieć mu zaszkodzić przy jakiejkolwiek nadarzającej się okazji.
Pierwsze cztery jego sprawy można poznać czytając „Gniewne lato„. Kolejne, których akcja dzieje się trudną jesienią 1938r. są już na ukończeniu i mocno pracuję nad tym aby zaprezentować je Wam w formie kolejnej książki. Zanim to jednak nastąpi można zapoznać się z nimi klikając w menu pozycję „Wyroki jesieni” powyżej.
Konkurs przedstawia jedną ze spraw, które będą przedmiotem dochodzenia Wilhelma w nadchodzącej przyszłości, ale jego rozwiązanie nie wymaga absolutnie znajomości „Gniewnego lata”. Wystarczy uważne zapoznanie się z treściami widokówek, a odpowiedzi na pytania konkursowe nie powinny nastręczyć większych problemów. Jednak aby wprowadzić nieco w klimat pierwszą widokówkę poprzedni krótki fragment rozdziału opowiadający jak to się zaczęło.
Zapraszam do zabawy
Sprawa widokówkowego – rozdział 1
Spotkałem ostatnio na swojej drodze pewną pannę. Pannę Jacqueline. Uwiodła mnie. Dosłownie i w przenośni. Zawładnęła mymi myślami od pierwszego spotkania. Bez dwóch zdań mogę stwierdzić, że w jednym momencie stałem się jej wielbicielem. Mój przyjaciel, Martin Covalus, przyprowadził ją i przedstawił przede mną, a ja zaniemówiłem. Musiał mnie przywołać do porządku srogim kopniakiem bo bym się najpewniej nie potrafił zachować. Była amerykanką w podróży po Europie, ale postanowiła spędzić nieco więcej czasu w moim towarzystwie. Od tego czasu udało mi się porywać ją w różne miejsca pełne ludzi, zgiełku grających kapel, lokali przesyconych dymem papierosowym, etc. Początkowo w ramach koniecznego towarzystwa byli z nami Covalusowie. Z czasem jednak te porwania stały się częstsze i dłuższe. Pozbyliśmy się też przyzwoitek, które chyba po cichu nam kibicowały. Dość powiedzieć, że Jacqueline poświęcała mi coraz więcej czasu. I sprawiała też wrażenie, że jej to przynosi nieco satysfakcji.
Co dziwne, wydawała się być zainteresowaną także tym w jaki sposób zarabiam na życie. Nie przeszkadzało jej, że jest to praca o dość nienormowanych godzinach, czasem bardzo niebezpieczna, czasem bardzo nudna. Czas płynął, a ja chyba powoli zaczynałem godzić się z myślą, że może zwiąże mnie z nią coś więcej niż tylko wspólne oglądanie Grety Garbo czy Clarka Gable. Jak wspomniałem, była w podróży. Odwiedzała swoją rodzinę mieszkającą w Europie. Była w Paryżu, Mediolanie, Berlinie. Tutaj, w Breslau zamieszkała u swojej kuzynki, siostrzenicy Magdy Covalus. Gdy uznała, że Niederschlesien1) to dobre miejsce aby je poznać dokładniej, w moim towarzystwie, przeprowadziła się do wynajętego mieszkania niedaleko Museum Platz2). Tam ją odwiedzałem. Do czasu jednak.
Wczoraj telefonicznie umówiliśmy się na małą wycieczkę za miasto. Chcieliśmy wdrapać się na Zobtenberg3) i zjeść obiad w tamtejszym schronisku. Miałem przyjechać po nią swoim wozem. Przyjechałem. Ale jej nie było. Ani kartki w drzwiach, ani wiadomości zostawionej u sąsiadów czy ciecia. Nic. Zmartwiłem się. Kwiaty zostawiłem na progu, napisałem wiadomość, że czekam w biurze, a później w domu i ruszyłem na Zwinger Platz4).
Listonosz zawsze wsuwa mi korespondencję pod próg bo nie mam w drzwiach dziury na listy. Tym razem czekała na mnie tylko jedna kartka pocztowa. Za to ze statkami. Lubię statki. Treści na odwrocie jednak nie polubiłem. Momentalnie stało się jasne dlaczego na mnie nie czekała w domu. Musiałem ją odnaleźć! Żeby tego dokonać musiałem czekać na kolejne kartki. W nich zawarta będzie informacja o tym gdzie jest…
- Niederschlesien – dziś: Dolny Śląsk,
- Museum Platz – dziś: Plac Muzealny,
- Zobtenberg – dziś: Góra Ślęza,
- Zwinger Platz – dziś: Plac Teatralny.
Pytania konkursowe:
- Gdzie przetrzymywana jest Jacqueline?
- Co jest dowodem niewinności brata nadawcy kartek? (wisi na łańcuszku zawieszone na jej szyi)?
- W tej sprawie nie zgadzają się ze sobą dwie kluczowe liczby. O jakie liczby chodzi?
Odpowiedzi wraz z danymi adresowymi (adres pocztowy, nr telefonu kontaktowego dla kuriera), do wysyłki nagrody w razie niemożności jej odebrania w trakcie spotkania, prosimy kierować na adres:
W temacie wiadomości prosimy wprowadzić: „Konkurs widokówkowy”
Uwaga! Zgłoszenie wyślij nawet wtedy gdy nie masz pewności albo nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania. Jeśli kompletnych odpowiedzi będzie mniej niż 10, mimo to będziesz miał szansę na wygraną.
Kilka warunków konkursu:
- Termin nadsyłania odpowiedzi upływa o godzinie 23:59 w dniu 29.09.2015 r,
- Nagrodzonych zostanie dziesięć pierwszych poprawnych odpowiedzi. Lista szczęśliwców ogłoszona zostanie 30.09.2015 r.
- Nagrody odebrać będzie można w trakcie spotkania, w dniu 1.10.2015 w Mediatece, bądź podając dane adresowe jeśli obecność zwycięzcy na spotkaniu nie będzie możliwa. W takim przypadku nagroda zostanie przesłana pocztą.
- Dane adresowe wykorzystywane są tylko do wysłania nagród. Dane te nie zostaną wykorzystane w żadnym innym celu.
Uwaga!
Ponieważ konkurs rozpocznie się dokładnie dnia 18 września 2015r. o godzinie 21:00 – dopiero wtedy udostępniona zostanie pierwsza widokówka. Do tego czasu musicie uzbroić się w cierpliwość. Kolejne widokówki zostaną (automatycznie) udostępnione w następnych dniach, dokładnie tak jak wpisano pod nimi:
18.09.2015 |
19.09.2015 |
20.09.2015 |
21.09.2015 |
22.09.2015 |
23.09.2015 |
24.09.2015 |
25.09.2015 |
26.09.2015 |
27.09.2015 |
28.09.2015 |
Odpowiedzi do: godziny: 23:59, dnia: 29.09.2015 Wyniki: 30.09.2015 |