Przede wszystkim muszę bardzo gorąco podziękować całej załodze księgarni, która niezwykle mile mnie przyjęła od samego początku i wspierała na każdym kroku, w związku z tym wszystkim tym przemiłym ludziom i każdemu z osobna należą się moje gorące podziękowania. Bez nich ten karkołomny pomysł nigdy by nie mógł dojść do skutku.
Tak samo podziękować muszę fenomenalnemu prowadzącemu, Remikowi Skorupskiemu, któremu udało się rozruszać całe towarzystwo na tyle, że wyrywali sobie mikrofon z rąk aby wspólnie uczestniczyć w wydarzeniu.
Wiecie bowiem, że nie było to klasyczne spotkanie z kanapką, nudnym prowadzącym etc. My poszliśmy inną drogą i tym razem w księgarni stanęły stoły imitujące te epokowe, na których wylądowały ciasta, ciasteczka, fantastyczna kawa od pań z księgarni, herbata, a wszystko na najprawdziwszej, epokowej porcelanie. Tu ukłon należy się w stronę mojego Taty, bez którego zbiorów nie byłbym w stanie podać Wam tych wszystkich smakołyków.
Strasznie mi się podobało bo atmosfera była niemal rodzinna i dyskusje moglibyśmy prowadzić z pewnością do białego rana gdyby nie fakt, że cały pasaż był już zamykany. Poruszyliście mnóstwo ciekawych tematów, padło wiele interesujących uwag oraz sugestii, nad którymi z pewnością dziękuję. Wszystkim przybyłym i tym, którzy mnie wspierali, serdecznie dziękuję. Poniżej kilka fotografii dzięki uprzejmości Pani Karoliny 🙂
[…] Jest to jednak jedno z moich ulubionych opowiadań, a Remik, którego mieliście okazję poznać w Autorskiej uważa, że jest to najlepsze moje opowiadanie z tych, które do tej pory czytał. Myślę, że […]