„Amerika” w Gogolinie – garść szczegółów

Muszę się dzisiaj do czegoś przyznać. Temat związany z pociągiem specjalnym Adolfa Hitlera chodził za mną od dawna. Jednak po napisaniu ostatnich tekstów na jego temat myślałem, że na jakiś czas ten demon przeszłości da mi spokój. Niestety – myliłem się. Ale nie jest to bynajmniej powodem do smutku, wręcz przeciwnie. Opowiem Wam pewną historię z tym związaną. Jakieś dwa, może trzy miesiące temu odebrałem telefon, który zbudował mnie niezwykle. Okazało się, że to co piszę jest nie tylko czytane przez moich najbliższych, a statystyki strony (c.a. 100 odrębnych wizytujących każdego dnia) wcale nie kłamią i jest spora grupa osób zupełnie dla mnie obcych, dla których te wypociny są czymś w rodzaju stymulantów do działania, ale też, co znacznie ważniejsze, do dzielenia się swoimi osiągnięciami. Wszystko to o czym dzisiaj przeczytacie zaczęło się od jednego zdjęcia, którego lokalizacji pisząc tekst o wagonie konferencyjnym 10 252 Bln, nie byłem w stanie wskazać konkretnie:

Po lekturze tego artykułu odezwał się do mnie pan Robert Winiarz, mieszkaniec Gogolina, miłośnik historii swojego miasta i badacz jego dziejów. Dostałem od niego szereg szczegółów stacjonowania pociągu Amerika w tej miejscowości we wrześniu 1939r. Tym samym chciałem Mu serdecznie podziękować za zaangażowanie w rozwikłanie choć jednej zagadki z przeszłości i odkrycie rąbka tajemnicy związanej z arcyciekawym dla mnie fragmentem czasów minionych.

Dalej

Napisano Wpisy historyczne, Wpisy inne | Oznaczone jako: , , , , | Wstaw komentarz

Wracam do żywych, cieszycie się?

Kiedyś jedna z czytelniczek powiedziała mi, że na stronie takiej jak ta nie powinny pojawiać się tłumaczenia autora dotyczące jego zbyt długiego milczenia. Tym razem jednak uznałem, że jest to konieczne, bo się trochę działo. To znaczy, przez jakiś czas się nic nie działo, ale mam zamiar to zmienić i mam nadzieję, że teraz będzie już inaczej.

Nie działo się z wielu powodów. Jednym z zasadniczych były problemy techniczne z działaniem strony. Po pół roku z górką udało mi się je w końcu przezwyciężyć i teraz strona powinna działać stabilnie zarówno na urządzeniach mobilnych jak i na komputerach. Niestety powstałe przez wirusa błędy naprawiam do tej pory więc jak zauważycie gdzieś brakujący obrazek, nie działający odnośnik czy inny problem to proszę o sygnał. Systematycznie wszystko poprawiam.

Dalej

Napisano Wpisy inne | Wstaw komentarz

Wojna Dirksa

Niektórym może wydawać się dziwne to, że umieszczałem z Karolem teksty o broni pancernej wojsk niemieckich na stronie, która z założenia miała traktować o przedwojennym Wrocławiu. Nie była to bynajmniej pomyłka bo ciekawych tematów związanych z moim miastem i okresem wojennym jest tyle samo, jeśli nie więcej niż dla okresu przedwojennego. Mnie osobiście zawsze niezwykle intrygowały działania związane z walkami o Festung Breslau, a w szczególności już detale właśnie walk stalowych kolosów. Wspomniane wcześniejsze teksty były tylko przystawką do tego co chciałem Wam dzisiaj pokazać.

Opisana poniżej historia jest prawdziwa, potwierdzona w kilku źródłach pisanych oraz w przekazach ustnych zebranych przez różne osoby między innymi przy okazji pracy na rzecz „złotego pociągu”. Jest to jeden z tych epizodów II wojny światowej, który mnie nigdy nie przestanie zadziwiać i zastanawiać. Jaki trzeba było mieć charakter aby zrobić to co zrobił Obersturmführer Dirks? Bynajmniej nie chcę propagować żadnych ideologii, podziwiać nikogo, chodzi mi raczej o hart ducha i samozaparcie w dążeniu do celów.

Dalej

Napisano Wpisy historyczne, Wpisy inne | Oznaczone jako: , , , , | Wstaw komentarz
  • Ostatnie wpisy

  • Archiwa

  • Licznik odwiedzin

    • 54
    • 74
    • 1 281
    • 9 475
    • 749 401