Wracam do żywych 🙂
Miesiąc czasu musiałem poświęcić na sprawy związane z pisaniem, więc nie było to dla mnie czas zmarnowany, jakkolwiek nie mogłem napisać ani pół słowa na stronie, nad czym niezwykle mocno ubolewam. Na całe szczęście ten okres już za mną, udało się zakończyć walkę z poważną ilością materiału więc są symptomy na to, że coś z tego będzie:
Jakieś 480.000 znaków
Ciężka praca trwała głównie nocami, choć zmuszony zostałem przez życie do wzięcia kilku dni wolnego aby zdążyć ze wszystkim na czas. Muszę przyznać, że to bardzo przyjemne uczucie gdy człowiek nie poganiany przez nikogo wstaje rano, zakłada kapcie, siada przed komputerem i przystępuje do pisania, co mu sprawia ogromną ilość satysfakcji. Nie ma nic lepszego, zapewniam!
Praca wre dniem...
... i nocą
Pamiętając ostatni wpis o spotkaniu w Mediatece z DCI Banks’em?
Z kronikarskiej powinności dodam tylko dwa zdjęcia z tamtego, arcyciekawego wydarzenia. Miałem bowiem okazję porozmawiać z autorem cyklu o Alanie Banksie, Peterem Robinsonem, a wieczorem zaś wcieliłem się w rolę jego bohatera, z mniejszym lub większym powodzeniem. Mam nadzieję, że wszystkim uczestnikom zabawy podobała się zagadka i zadania postawione przed nimi przez przemiłe panie z Mediateki, a moja skromna osoba nie przeszkodziła za bardzo w dojściu do poprawnego rozwiązania.
Peter Robinson oraz ja (ten po lewej :-P)
Noc w Mediatece w trakcie wprowadzenia do dochodzenia
Mam więc nadzieję, że w najbliższym czasie odnowię aktywność związaną ze stroną, czekają bowiem niedokończone przeze mnie dwa moje duże tematy i kilka mniejszych. Karol przygotował super materiały od siebie i w najbliższym czasie będziemy je powoli ujawniać licząc gorąco na to, że się Wam spodobają.